Jak tam po andrzejkach ? Daliście czadu czy raczej na spokojnie ?
Ja sobotni wieczór przesiedziałam z mężem przed telewizorem ale za to wczoraj wybraliśmy się do Wrocławia :) Klimat świąteczny na maxa, jeżeli macie możliwość wybrania się na Wrocławski Jarmark Świąteczny to nie wahajcie się ! Ja mam nadzieję że jeszcze przed świętami tam pojadę :)
Wczoraj także obejrzałam Igrzyska Śmierci: Kosogłos na które długo czekałam i nie zawiodłam się..
Film genialny, teraz tylko czekać na drugą część :)
Oczywiście na koniec kilka zdjęć z paru ostatnich dni :)
U nas po andrzejkach mój mąż dopiero dziś wstał z łóżka. Byliśmy na balu i zagwarantował sobie całodniowego kaca :) cóż - tak już ma...
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że fajnie jest tak popatrzeć na zdjecia z dnia codziennego :) fajny klimat..
Tak to już jest z facetami ;)
UsuńFajne fotki. Sweet kotek. Ja andrzejki spędziłam na 18. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAndrzejki spędzone kurując się w domu :< Nie ma co Wrocław ma swój urok. :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :) http://the-soul-of-the-artist.blogspot.com/
Piękny kicioł <3 Nowe Igrzyska Śmierci dziś oglądam :)
OdpowiedzUsuńale cudny kociak
OdpowiedzUsuń